Witam!!!
6.VII
Upał trzyma, ale pomału się do niego dostosowujemy.
Nie ma to jak dobrze rozpocząć dzionek. Urodziny Marylki więc … duuuużo słodyczy w życzeniach i na stole.
Potem ruszamy na basen. Ponieważ bilet jest ważny cały dzień korzystamy z niego dwa razy przed i po obiedzie.
Ponieważ temperatura wody nie jest oszałamiająca wchodzimy do niej ostrożnie, najpierw chlapani, ale kiedy już się ktoś przełamie zabawa trwa na całego. Gospodarze obiektu dbają również o zabawy na lądzie. Czynnie bierzemy udział w licznych konkursach i zawodach. Kibice nas wspierają więc nie wypada przegrywać. Nasza drużyna jest the best. Wymoczeni, wybawieni, wysuszeni wracamy do bazy tuż przed kolacją. Po niej jeszcze meczyk w nogę i spać.
Dziś ekipę wzmocniła kolejna grupa rodziców. Od jutra wdrożymy ich do zajęć codziennych.
Czekamy na ochłodzenie, bo jutro wycieczka autokarowa po okolicy.
Opracowanie: Sekcja Informacyjna GRHPozdrawiam serdecznie - Tadek