5.VII. Upał dopadł i Krynicę!!

W cieniu 32 stopnie. Nasza siedziba jest dobrze izolowana więc aż takiego upału nie czujemy. Do tego podwórko z tyłu jest cały czas w cieniu i tam bawią się dzieciaki. Wychodzimy tylko w celach koniecznych: do kościoła, do Muzeum Nikifora, na niezbędne zakupy. Tylko nieliczni odważyli się ruszyć na Słotwiny, żeby zobaczyć kolejną na szlaku Cerkiew. Chyba najlepiej robią ci siedzący w… fontannie.

Dopiero wieczorem o 19:00 ruszamy w szyku na drugą część koncertu. Tym razem wszystko jest o niebo lepiej. Estrada jest już w cieniu, znacznie więcej widzów do tego rozstawione dla nich ławeczki. Bez problemów dajemy więc koncert piosenki biesiadnej i lekkiej oraz pokaz musztry paradnej. Bardzo zróżnicowana, acz wyrobiona publiczność śpiewa a nasz Chór bije jej brawo, na bisy umówiliśmy się na kolejny wieczorny koncert. Bisów nie możemy dać bo po nas wystąpił baletowy zespół dziecięcy Miniatury z Krynicy. Zespół działa już od 28 lat więc cieszy się tu dużą popularnością i są fantastyczni.

Po swoim koncercie kibicujemy tańczącym dziewczynom. Jest super !!!.

Opracowanie - Sekcja Informacyjna GRH

Pozdrawiam serdecznie - Tadek